Jak wygląda życie kuglarza w bloku?

Opublikowano:

czyli jak nie podpalić sąsiadce firanek (drugi raz)

Bycie kuglarzem to powołanie.
Bycie kuglarzem w bloku – to wyrok.

Nie masz ogrodu. Nie masz sali treningowej. Masz za to:
– balkon 1,2 m²,
– sąsiada z ADHD w donoszeniu na straż miejską,
– oraz system wentylacji, który rozprowadza zapach nafty szybciej niż wirus z TikToka.

I mimo tego wszystkiego: wciąż trenujesz.
Bo wierzysz, że życie kuglarza w bloku to nie błąd, tylko… bardzo intensywna forma jogi emocjonalnej.


Zacznijmy od kuchni, czyli o tym, jak poi lądują w zupie

Kuglarz mieszkający w bloku uczy się trenować tam, gdzie może.
Kuchnia? Idealna! Ma światło, kafelki i sprzęt AGD, który po kontakcie z ogniem zamienia się w eksponaty do muzeum katastrof domowych.

Moje poi lądują regularnie:

  • w talerzu z makaronem,
  • w zlewie z naczyniami,
  • i raz (RAZ!) w patelni z jajkiem, które potem nie chciało się odkleić od kevlaru.

Czy nadal jem w tej kuchni?
Tak.
Czy czuję zapach nafty w jajecznicy?
Też. Ale to już kwestia przyzwyczajenia i braku alternatyw.


Salon – pokój wielofunkcyjny: trenujesz, śpisz, przepraszasz partnera

W teorii salon jest od relaksu.
W praktyce to:

  • sala treningowa,
  • magazyn rekwizytów,
  • scena testowa,
  • oraz miejsce, gdzie tłumaczysz, że „ta dziura w ścianie to nie przez mnie, tylko przez diabolo, które źle odbiło”.

Rekwizyty zajmują całe półki. Kiedyś miałeś tam książki. Dziś masz:

  • kije kontaktowe,
  • zestawy poi,
  • wachlarze, które żyją własnym życiem i straszą gości.

Czy jest miejsce na odkurzacz?
Nie. Ale po co ci on, skoro i tak cały czas coś się pali?


Balkon – Twój osobisty amfiteatr dramatu

Wiesz, co łączy wszystkich kuglarzy z bloków?
Święta wiara, że na balkonie da się trenować.

To oczywiście nieprawda.
Ale i tak próbujesz.

Metr na metr, dwie ściany, barierka i doniczka z ziołami, które już dawno umarły od zapachu nafty.
I ty – próbujący kręcić ogniowym poi, nie strącając przy tym satelity z dachu.

Najlepsze momenty:

  • gdy ktoś z dołu krzyczy „PALI SIĘ!!!”
  • gdy sąsiad z boku komentuje: „Znowu ten od rytuałów. Kiedyś mu się uda.”
  • gdy gołąb siada obok i patrzy, jakby chciał zapytać: „Serio?”

Sąsiedzi, czyli pasywni widzowie twojego upadku

Sąsiedzi to skarb.
Zwłaszcza ci, którzy piszą na forum osiedlowym:

„Czy to normalne, że z balkonu na 3. piętrze co tydzień leci dym i słychać jakieś rytualne grzechotki?”

„Ktoś znowu rzuca ogniem między oknami. Dzieci się boją.”

„Czy ten chłopak potrzebuje pomocy psychologa, czy tylko gaśnicy?”

Złote cytaty. Drukuję je i trzymam jak medale.

Z sąsiadami jesteśmy jak publiczność i performer. Tylko bez braw i z dużo większą ilością irytacji.


Ogień i klatka schodowa, czyli jak trzymać rekwizyty bez eksmisji

Jeśli nigdy nie wjeżdżałeś do windy z kijem ogniowym, kanistrem i torbą poi – to nie żyjesz naprawdę.
Spojrzenia są bezcenne.
Pytania? Zawsze te same:

— A pan to do kogo?
— To znowu ten z ogniem?
— Czy to… legalne?

Odpowiadam z uśmiechem:
— Trenuję.
— Życie kuglarza w bloku, proszę pani.
— A to tylko świeczka.


Czy to wszystko jest warte świeczki?

Tak.
Chociaż:

  • przypaliłeś sobie skarpetki,
  • partner/partnerka grozi, że kolejne poi musisz kupić za własne nerki,
  • sąsiadka z dołu przysięga, że czuje zapach spalenizny nawet w święta…

To i tak jest coś pięknego.
Bo kiedy robisz trick, który ćwiczyłeś tygodniami…
Kiedy nie podpalisz przy tym firanek…
I kiedy nikt nie wezwał straży…

To wiesz, że jesteś królem (albo królową) osiedla.
I nikt ci tego nie odbierze.


A jeśli też jesteś kuglarzem z bloku…

To wiedz, że nie jesteś sam.
Masz prawo do poi w kuchni, wachlarzy w łazience i kijów na balkonie.
A jeśli brakuje ci sprzętu – zerknij tutaj:
👉 Zobacz rekwizyty dla dzielnych mieszkańców blokowisk – na Kuglarstwo.pl

Nie masz miejsca, nie masz spokoju, nie masz sąsiedzkiego zrozumienia.
Ale masz pasję.

A to więcej niż 12 m² kuchni.

Więcej o Sara Zalewska

Studentka dziennikarstwa, komunikacji społecznej i medioznawstwa, związana z kuglarstwem od prawie sześciu lat

Podobne wpisy

Leave a Reply

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Sara Zalewska
Sara Zalewska
Studentka dziennikarstwa, komunikacji społecznej i medioznawstwa, związana z kuglarstwem od prawie sześciu lat