Nie każda dusza jest stworzona do ognia. Niektóre do świecących piłeczek. Sprawdź, które kuglarskie wcielenie jest twoim prawdziwym ja.
Wchodzisz na scenę. Co robisz?
A) Rozpylam dym, światło, ogień i ego.
B) Grzecznie się kłaniam i pokazuję to, co umiem – czyli trzy triki i jeden przypadek.
C) Stoję w cieniu. Patrzę. A potem bum – dramat w powietrzu.
D) Potykam się o własną stopę. Publiczność myśli, że to część choreografii.
Jak radzisz sobie z krytyką?
A) Krytyka? Czego się czepiasz – to było ARTYSTYCZNE.
B) Słucham, notuję, ignoruję.
C) Krytyka mnie buduje. Po czym rzucam kijem o ziemię.
D) Płaczę do poduszki z bawełny ogniowej.
Twoje największe kuglarskie marzenie?
A) Pojawić się na TEDx z ogniem w obu dłoniach i głęboką metaforą.
B) Zrobić pokaz, podczas którego nic, ale to absolutnie nic się nie zapali niechcący.
C) Wytrenować trick, którego nie umie jeszcze nikt na YouTube.
D) Nie zabić nikogo przypadkiem podczas fireshow.
Co mówisz po udanym pokazie?
A) „To było dzieło. Publiczność płakała.”
B) „Dzięki, dzięki, kochani. Widzimy się na festiwalu!”
C) „Widziałeś ten isolations?! Nikt nie widział. Ale i tak zrobiłem.”
D) „Żyję! Publiczność też! SUKCES!”
Jaka jest twoja energia sceniczna?
A) Płonący feniks na kofeinie.
B) Ciepła herbata z imbirem.
C) Dymne lustro – niby nic, ale zaraz się dzieje.
D) Kot, któremu ktoś przypadkiem założył led poi.
Wyniki:
Najwięcej A – Wachlarz ogniowy
Dramatyczna, wyrazista, i zawsze wiesz, jak przyciągnąć uwagę. Gdybyś mógł, zamieniłbyś cały świat w pokaz ognia – i jeszcze miałbyś do tego narrację z voice-overem. Kiedy tańczysz, to po prostu sztuka.
Najwięcej B – Piłki do żonglowania
Klasyk. Solidny. Bez dramatu. Wszyscy cię znają, wszyscy cię lubią. Może nie robisz „wow” ogniem, ale jesteś jak comfort food kuglarstwa – zawsze na miejscu, zawsze z uśmiechem, nigdy z przypaloną brwią.
Najwięcej C – Kij kontaktowy
Jesteś tajemnicą. Niby tylko stoisz, ale nagle robisz rzeczy, które łamią prawa fizyki. Ludzie patrzą, nie rozumieją, a ty się tym karmisz. Ciężki, skomplikowany, ale hipnotyzujący. I raczej nie wchodź na scenę bez rozgrzewki.
Najwięcej D – Poi z ogniem
Trochę chaosu, trochę szczęścia, dużo ruchu. Jesteś jak nieprzewidywalna burza – pełna ognia, błysków i lekkiego niepokoju. Nikt nie wie, co się wydarzy… łącznie z tobą. Ale jest w tym urok. I czasem dym.
Więcej o Sara Zalewska
Studentka dziennikarstwa, komunikacji społecznej i medioznawstwa, związana z kuglarstwem od prawie sześciu lat