Aby korzystać z kart do gry, nie musisz być iluzjonistą. Ten prosty przedmiot zna chyba każdy i wydaję mi się że każdy choć raz grał w wojnę czy tysiąca. Jednak czy ktokolwiek zastanawiał się nad tym, skąd one się tak naprawdę wzięły i jaka jest ich historia?
Karty do gry – pierwsze egzemplarze
Kart pojawiły się XII wieku w Chinach. Lata mijają, a te są coraz to popularniejsze. Jaki jest tego powód? Prawdopodobnie jest to kwestia tego, że są fantastyczne w swojej prostocie, a co więcej mając przy sobie talię kart możesz zagrać w wiele różnych gier i wykonać mnóstwo sztuczek. W dzisiejszych czasach pomimo gigantycznemu rozwojowi technologicznemu, gry karciane wciąż są bardzo popularną formą rozrywki.
Nie sposób nie zauważyć, w talii kart znajdują się 4 różne symbole, zwane kolorami karcianymi. Możemy wyróżnić pik, trefl, kier i karo. W średniowieczu wyróżniano natomiast trochę inne symbole takie jak monety, kielichy, miecze i kije. Co więcej, karty kiedyś były malowane ręcznie i kosztowały krocie – z notatek królewskiego skarbnika Karola VI wynika, że trzy zakupione przez monarchę komplety zostały wliczone w wydatki państwowe. Uproszczenie tych wzorów zawdzięczamy Francuzom. Spowodowało to znaczący spadek kosztów produkcji, gdyż wystarczyło jedynie wykonać stemple. Finalną formę dzisiejszych kart zaprojektowali jednak Amerykanie, dodając nową kartę jaką jest Joker.
Karty odegrały także znaczącą rolę podczas wojny w Wietnamie. Wietnamczycy byli bardzo przesądni na punkcie ASa pik – znaczył on dla nich wróżbę śmierci. Gdy Amerykanie się o tym dowiedzieli, zaczęli produkować talię złożone wyłącznie z tego znaku. Następnie takie talię trafiały do Amerykańskich żołnierzy, którzy następnie rozrzucali je po ciałach poległych i w terenie, by przerazić przeciwnika.
Ostatnią ciekawostką w tym artykule będzie wielkość symbolu na ASie pik. W XVII wieku we Francji rządzący nałożyli podatek na jedną z 52 kart. Na niej umieszczano specjalny stempel symbolizujący potwierdzenie opłaty. Ten zwyczaj utrzymał się do drugiej połowy XX wieku. Czasami by uniknąć opłat grano niepełną talią.
A jaka jest Twoja ulubiona karta? Koniecznie daj znać w komentarzu!
