Mówią, że nie ma głupich pytań. Ale jeśli jesteś kuglarzem, wiesz jedno: są.
Są i mają się świetnie. Krążą po placach, festynach, weselach i pokazach ogniowych jak ćmy do ognia. Dosłownie.
Dziś z radością (czytaj: lekkim bólem głowy) prezentujemy 10 rzeczy, które mówią widzowie po pokazie.
Czy to ironiczne? Trochę. Czy prawdziwe? Niestety, aż za bardzo.
1. „To prawdziwy ogień?”
Nie, hologram z Allegro.
Albo jeszcze lepiej – CGI na żywo.
W 40-stopniowym upale rozpalamy go dla klimatu.
Głupie rzeczy, które mówią widzowie po pokazie? Zaczynamy od złota.
2. „A to cię nie parzy?”
Oczywiście, że nie. Mam skórę z kevlaru, nerwy z azbestu i umowę z ogniem, że mnie omija.
Ewentualnie… trochę mnie parzy. Ale to takie kuglarskie spa – złuszcza się, nie narzekamy.
3. „Dasz spróbować?”
Oczywiście, zapraszam. Tu masz kij, tu płonący koniec, tu ubezpieczenie na życie.
Nie podpiszesz? Co za szkoda…
Ale doceniamy entuzjazm. Dobrze się pali.
4. „A mogę sobie podpalić papierosa?”
To nie bar. To nie stacja benzynowa. To też nie Twój grill.
Ale jasne – podejdź jeszcze bliżej, przyłóż twarz do płonącej głowicy i zaciągnij się atmosferą.
(PS. odpowiedź brzmi: nie.)
5. „A ty na tym zarabiasz?”
Nie, to moje hobby. Po prostu wożę się po Polsce z ładunkiem paliwa i sprzętu za kilka tysięcy, żeby się przypalać na scenie z czystej miłości do sadomaso.
Ale dzięki za troskę!
6. „To niebezpieczne, wiesz?”
Nie żartuj!
Naprawdę?!
A myślałem, że wrzucanie płonących rzeczy w powietrze to jak gra w bierki – tylko cieplejsza.
Dzięki, Sherlocku, uratowałeś mi życie.
7. „Nie boisz się, że się spalisz?”
Nie. Tylko że ktoś z widowni wlezie na scenę z selfie stickiem.
Albo że zadasz mi kolejne pytanie z tej listy.
8. „To chyba sztuczki, nie?”
Tak, wszystko to triki – ogień jest zimny, kij się sam kręci, a my tylko udajemy.
Magia, proszę pana.
I trochę fizyki. Ale bardziej magia.
9. „To się jakoś nazywa?”
Nie, wymyślamy to codziennie od nowa.
Dziś to był „wirujący płomień z elementem ognistego kręgu dramatu” (czyli… kij).
A tak serio – to się nazywa fireshow. Można wygooglać. Naprawdę.
10. „Zrób jeszcze raz ten numer, co na początku”
A który dokładnie?
Ten z kijem, poi, wachlarzami, ogniem, dymem, skokiem i backfli…?
Oczywiście! Już tylko odpalę jeszcze raz cały sprzęt, skonsultuję się z kolanami i gruczołami potowymi, i jedziemy.
Z przyjemnością. Naprawdę.
Głupie rzeczy, które mówią widzowie po pokazie – da się ich uniknąć?
Nie.
Ale można je przyjąć z humorem (i lekkim zawrotem głowy).
Najważniejsze: nie tłumaczyć się z pasji. Pokaz zrobił wrażenie – stąd wszystkie te pytania.
Nawet jeśli brzmią jak z TikToka po trzech piwach.
Zobacz rekwizyty ogniowe w sklepie Kuglarstwo.pl – i podpal wyobraźnię >>
Więcej o Sara Zalewska
Studentka dziennikarstwa, komunikacji społecznej i medioznawstwa, związana z kuglarstwem od prawie sześciu lat