Przeżywamy rozkwit nowych technologii i przeróżnych patentów. Rewolucja nie ominęła także Rola bola, wiekowego już rekwizytu cyrkowego, bardziej kojarzonego z pedagogiką cyrku i zajęciami dla najmłodszych. Ostatnio jest o nim głośniej bo z odświeżoną nazwą jako „trick board” stanowi doskonałe uzupełnienie aktywności miłośników desek, od deskorolki po snowboard. Nie mniej pomimo powiązaniu ze sportem i faktem, że posiada wałek, jest to rekwizyt statyczny, który kształci precyzję, balans i sprawność trenujących na nim osób.
I tu nagle wynalazca Kyle Doreksen proponuje nam nowe podejście, bardziej zbliżone do tego znanego z filmu „Powrót do przyszłości”. Samo-balansująca się deska na której możemy się poruszać i przejechać około 8 km z prędkością do 20 km/h. Projekt jest niesamowity i zachęcam do zobaczenia filmu prezentującego prototyp.
Co to ma wspólnego samo-balansujący pojazd z tytułową rola bola? Nic oprócz wyglądu ale na pewno dostarcza niebywałej frajdy użytkownikowi.
Dla lubiących trochę się wysilić by okiełznać rolkę, lub dla tych co nie mają ot tak na wydanie 1500$ za kawałek deski polecamy sprawdzone rozwiązanie.
Więcej info o wynalazku, specyfiakcję i możliwość zakupu: rideonewheel.com
CHCĘ TAKIE!
Chętnie bym rozładował baterię, czyli przejechał się te kilka kilometrów. Jednak Emilko do Afryki tym nie zajedziesz 😉
drogie w chu
Wystarczy mi do pracy 😛
genialna maszyna!