Jak zawiązać krawat z pasa kewlaru?

Czy kuglarz może wyglądać elegancko?

Oczywiście!
A co, jeśli elegancja spotyka bezpieczeństwo? Przedstawiamy Wam najnowszy trend prosto z backstage’u fireshow: krawat z kewlaru – stylowy akcent, który nie tylko wygląda groźnie, ale i naprawdę może ochronić przed ogniem (no, przynajmniej trochę). Z przyjemnością przedstawiamy poradnik z przymrużeniem oka.

Dlaczego z kewlaru?

Kewlar to materiał, z którego wykonuje się knoty do poi, kijów, wachlarzy czy lin ogniowych. Jest odporny na wysokie temperatury, bardzo wytrzymały, i… cóż, wygląda całkiem nieźle, jeśli potrafisz go ograć. A skoro już masz pas kewlaru w torbie ze sprzętem, czemu nie użyć go jako nietuzinkowego dodatku?

Czego potrzebujesz?

1 pas kewlaru (szerokość 5 cm, długość ok. 1–1,5 m – zależnie od stylu)
Lustro (chyba że jesteś kuglarzem ekstremalnym – wtedy możesz próbować z pamięci)
Odrobina dystansu do siebie

Instrukcja wiązania – klasyczny węzeł Windsor
1. Załóż kewlar na szyję, grubszym końcem po prawej stronie, cieńszym po lewej. Grubszy koniec powinien sięgać tuż poniżej pasa (tak, wiemy, to krawat z kewlaru, nie Armani).
2. Przełóż grubszy koniec nad cieńszym, krzyżując je.
3. Zawiń grubszy koniec pod spodem, aż znowu znajdzie się po prawej stronie.
4. Zrób pełne okrążenie wokół cienkiego końca, tworząc coś na kształt litery V tuż pod szyją.
5. Przełóż grubszy koniec od spodu do góry, za „V-ką”, a następnie wsuń go w utworzoną pętlę.
6. Dociągnij delikatnie, popraw, aby wyglądał w miarę symetrycznie.
Voilà!

Protipy dla kuglarzy: Chcesz błyszczeć jeszcze bardziej? Delikatnie przypal końcówki kewlaru (bez podpalania!). Nadadzą lekko nadpalony, postapokaliptyczny szyk.

Nie próbuj polewać go paliwem i odpalać „dla efektu”.
Serio.
To krawat, nie pochodnia.

Kiedy nosić krawat z kewlaru?
Na otwarciu nowej miejscówki kuglarskiej
Podczas festiwalu jako żart stylizacyjny
Na randce z innym kuglarzem (albo kimś, kto ma poczucie humoru)
Do zdjęć profilowych na kuglarskim forum

Krawat z pasa kewlaru to świetny sposób, by połączyć pasję do fireshow z modą i odrobiną ironii. Bo kto powiedział, że kuglarz nie może być elegancki, ogniowy i… lekko szalony?