X Ulicznicy – część druga.

Opublikowano:

Ulicznicy to nie takie małe przedsięwzięcie. Poza opisanym wcześniej Fire Punch kuglarski weekend festiwalu (który przecież trwa znacznie dłużej niż przez weekend) są atrakcje dla dzieci, ich rodzin kuglarzy i wszystkich wokoło. Nie było mnie wszędzie, ale poza pokazami ogniowymi udało się uchwycić krótki improwizowany występ Jona Udry z piłeczkami, Szafę Show Sztukmistrzów z Lublina i kilka momentów w Starej Fabryce Drutu.

Mieliśmy tradycyjny dla festiwalu freestyle na rynku, parkowe warsztaty dla dzieci, oryginalny zestaw Variete, ze trzy pokazy Jona i warsztaty z 3 piłek. Ten gość chyba nie ma nigdy dosyć żonglowania. Wszystko to w rozżarzonym początku lipca i doborowym towarzystwie, które tak naprawdę nie potrzebuje żadnej atrakcji, żeby dobrze się bawić. Atmosfera była wybitnie ulicznikowa, a wręcz jubileuszowa. No to teraz czekamy kolejny rok na jedenastą edycję. W międzyczasie powiemy gdzie pojechaliśmy dalej. A były to miejsca równie interesujące…

Podobne wpisy