Pomoc w w kupnie
Moderator: owca
Pomoc w w kupnie
Witam wszystkich wszystkich monocyklistów. Chciałem zasięgnąć rady, opinii odnośnie MONO. Wraz ze zbliżającą się poprawą pogody, słońcem górującym na niebie coraz częściej, chciałbym kupić monocykl. Mam jakieś 1.85, ważę 75kg a w portfelu 250zł. Nie chcąc kupować w ciemno proszę o jakieś konkretne propozycje - linki do aukcji, może jakieś ciekawsze promocje. Wstępnie czytałem o no-name'ch, tym samym przeglądając oferty na allegro, pobieżnie przeglądając też inne strony ale wolę się zapytać osób obeznanych w temacie. W wolnym czasie proszę o przesłanie jakichś linków
*edit
Chciałbym coś w miarę dobrego, przed poprawą warunków i kupnem dozbieram jeszcze trochę pieniędzy ale nie zamierzam wydać więcej niż 400 (chyba że była by jakaś mega okazja :)
*edit
Chciałbym coś w miarę dobrego, przed poprawą warunków i kupnem dozbieram jeszcze trochę pieniędzy ale nie zamierzam wydać więcej niż 400 (chyba że była by jakaś mega okazja :)
Ja żadnym znawcą nie jestem, ale jeżdze na mono juz od paru miesięcy . Powiem tak, też miałem ten problem, ale zacząłem od no name , ponieważ chciałem sprawdzić czy w ogóle się naucze i czy potem nie rzuce tego, mimo ,że bardzo byłem zdeterminowany na mono
. W moim wypadku taki mono no name na początek był dobrym pomysłem , ale po miesiącu nie miałem na nic co robić a już bałem się na nim cokolwiek więcej ćwiczyć(chodzi mi o wykonywanie bardziej zaawansowanych trików), bo sporo tutaj było wpisów ostrzegawczych , że łatwo go w ten sposób rozwalic, ale przecież , te mona za wyższe pieniądze niezniszczalne też nie sa
. Więc ja proponuje kupić no name i nauczyć się na nim jeździć i sprawdzić czy będzie Ci to dalej pasowało. Niestety tak jak wspominałem po miesiącu nie będziesz mógł się na nim rozwijać, jak masz więcej kasy to zawsze lepiej kupić ten droższy monocykl , ja kupiłem używanego devila i to był świetny zakup, bo chodźby sama jazda to całkiem inny komfort niż na no name. Ja na Twoim miejscu pewnie kupiłbym no name, bo nie wytrzymałbym do tego czasu aż kupie sobie ten "lepszy" mono.
Pozdrawiam i podkreślam , że to tylko moje zdanie.


Pozdrawiam i podkreślam , że to tylko moje zdanie.

http://www.prezenty.pl/produkty-sport-i ... _1021.html
130zł
http://www.monocykl.eu/index.php?site=o ... &prodid=66
290zł
http://www.crazytoys.pl/p156,monocykl-q ... us-20.html
http://www.crazytoys.pl/p313,monocykl-q ... us-24.html
400zł
Znając siebie to po opanowaniu jazdy będę chciał czegoś więcej. . Taaaaa marzą mi się podskoki i obroty hehe a z wyżej wymienionych co byś polecił ?
i tak bardziej przyszłościowo, na 20'/24' Dało by radę dojechać nad jezioro(1.5km) czy jazda jest zbyt wyczerpująca
?
130zł

http://www.monocykl.eu/index.php?site=o ... &prodid=66
290zł

http://www.crazytoys.pl/p156,monocykl-q ... us-20.html
http://www.crazytoys.pl/p313,monocykl-q ... us-24.html
400zł

Znając siebie to po opanowaniu jazdy będę chciał czegoś więcej. . Taaaaa marzą mi się podskoki i obroty hehe a z wyżej wymienionych co byś polecił ?
i tak bardziej przyszłościowo, na 20'/24' Dało by radę dojechać nad jezioro(1.5km) czy jazda jest zbyt wyczerpująca

Co do QU-AX (te 2 ostatnie linki) to zależy od Ciebie jaki wolisz rozmiar koła, czyli czy jeździć czy bardziej skakać . Wiadomo , że na obu da się teoretycznie skakać, ale 20' jest do tego przygotowany i łatwiej się na nim to robi. Jak się myle to mnie poprawcie
.Wiadomo, że na kole 20' wolniej będziesz jeździł i bardziej się męczył niż na 24'. Co do Qu-AX to nie wiem , nigdy na nich nie jeździłem. Nie wiem też czy trudniej się nauczyć na 20' czy 24' a może to bez różnicy. Może się ktoś tutaj wypowie na ten temat jescze:-) . A co do tych no-name to miałem identyczny ten za 130zł i nauczyłem się na nim jeździć i tez dało się jeździć po kilka km . A co do 20to da się na nich jeździć dłuzsze trasy , sam jak jeźdzę to po 10 km też i jak widać da się tylko potem może Cię bolec sam wiesz co
, a i przez kilka dni z bólem klekałem
. Wybór nalezy do Ciebie. Tak jak mówiłem wcześniej radziłbym kupić ten najtańszy , nauczyć się na nim jeździć, ale musisz być przygotowany jak chcesz skakać i robić obroty na zmianę monocyklu. Nie wiem jak te QU-AX się sprawują może one będą do tegodobre, musi się wypowiedzieć ktoś kto ma szersze pojęcie na temat tych mono.
Pozdrawiam



Pozdrawiam
ja na swoim qu ax luxus 24 robiłem wszystko to, na co miałem ochotę i jednak prawda jest taka że to mono nie jest stworzone do skakania
jeśli chcesz skakać/trikować itp, to zdecydowanie quax luxus nie jest do tego stworzony. Natomiast do samej jazdy, zeskoki typu krawężnik czy też lekki teren, elegancko się śmiga 


Przy wiekszym nakładzie pracy na 24" zrobisz to samo co na 20", ale na 20" nie będziesz się poruszał za szybko. Ja mam 24" cross qu-ax'a wykorzystuję ją głownie do sprawnego poruszania się po mieście. Na 24" łatwiej wiedziesz na krawęznik, a drogi polne nie są wiekszą przeszkodą. Dlatego poleciłbym 24", aczkolwiek nie wiem jakie wytrzymałe są luxy.
Pozwolę sobie się podpiąć pod temat, coby nie tworzyć nowego.
Co do łatwości nauki to miałem dostęp do 20" i 24" qu-ax'a luxusa, na obu uczyło mi się jednakowo dobrze, może tylko na 24" skręty początkowo jakieś takie szersze były.
Ale mam przede wszystkim pytanie do was, którzy piszecie że używacie 24" do jazdy miejskiej. Czy te ~13km/h nie jest dla was za wolne na dłuższe przejażdżki? Nie miałem jeszcze możliwości coprawda dogłębnie tego przetestować, bo sezon dopiero zaczynam, ale zastanawiam się czy nie składać powoli pieniążków na 26/29, właśnie po to, żeby szybciej i dalej móc się przemieszczać po asfaltach tudzież chodnikach. Czy może to zbędne i 24 faktycznie jest idealne?
Co do łatwości nauki to miałem dostęp do 20" i 24" qu-ax'a luxusa, na obu uczyło mi się jednakowo dobrze, może tylko na 24" skręty początkowo jakieś takie szersze były.
Ale mam przede wszystkim pytanie do was, którzy piszecie że używacie 24" do jazdy miejskiej. Czy te ~13km/h nie jest dla was za wolne na dłuższe przejażdżki? Nie miałem jeszcze możliwości coprawda dogłębnie tego przetestować, bo sezon dopiero zaczynam, ale zastanawiam się czy nie składać powoli pieniążków na 26/29, właśnie po to, żeby szybciej i dalej móc się przemieszczać po asfaltach tudzież chodnikach. Czy może to zbędne i 24 faktycznie jest idealne?
24 jak dla mnie jest jak najbardziej dobrym rozmiarem. Jest na tyle duże aby przejechać się gdzieś dalej, po dłuższym treningu bez problemu 16km/h da się osiągnąć a więc i wycieczki >50km wchodzą w grę, a jest na tyle małe, że w mieście świetnie sobie radzi i przy jakiś wskokach/zeskokach nie jest zbyt ciężkie. 

Mialem 24" (qu-ax standard) i wg mnie na dluzsze jazdy bylo za wolne. Oczywiscie moglem dojechac do centrum (jakies 3,5km), nawet po nim troche pojezdzic i wrocic i nie trwalo to bardzo dlugo, ale juz na przyklad zeby jezdzic rano do pracy to byla wg mnie zbyt duza strata czasu. Wycieczki >50km na 24" nie chcialbym przezyc, ale na pewno jest wykonalna. W koncu na 36" robia i 100 i 200 mil. Tylko po co sobie zycie utrudniac?
Jesli ktos nie planuje skakac i robic trikow, a raczej jezdzic i to dalej, zdecydowanie polecam wieksze kolka. Ja mam moja 29" i wciaz jestem wolniejszy od roweru, ale roznice nie sa juz tak duze (dojazd do pracy zajmuje mi ok 35 minut na rowerze, 45 minut na mono). No i bylem w stanie na przyklad pojechac z kolezanka na wycieczke po miescie - ona jechala spokojnym tempem na rowerze a ja z nia na mono. I po 3 godzinach bylem zmeczony ale nie jakos makabrycznie.
Jeden minus duzego kola to ze trudniej się pewnych rzeczy nauczyc. Sam w koncu kupilem 20" zeby pocwiczyc skoki jakies proste triki itp... ale jak juz je się opanuje na mniejszym to wiekszosc rzeczy na duzym tez da się zrobic.
Jesli ktos nie planuje skakac i robic trikow, a raczej jezdzic i to dalej, zdecydowanie polecam wieksze kolka. Ja mam moja 29" i wciaz jestem wolniejszy od roweru, ale roznice nie sa juz tak duze (dojazd do pracy zajmuje mi ok 35 minut na rowerze, 45 minut na mono). No i bylem w stanie na przyklad pojechac z kolezanka na wycieczke po miescie - ona jechala spokojnym tempem na rowerze a ja z nia na mono. I po 3 godzinach bylem zmeczony ale nie jakos makabrycznie.
Jeden minus duzego kola to ze trudniej się pewnych rzeczy nauczyc. Sam w koncu kupilem 20" zeby pocwiczyc skoki jakies proste triki itp... ale jak juz je się opanuje na mniejszym to wiekszosc rzeczy na duzym tez da się zrobic.
nie wyobrażam sobie jak zrobisz wrap rolla, unispin powyżej 360 i wszelkie wariacje z nim związaneMalutki pisze:Przy wiekszym nakładzie pracy na 24" zrobisz to samo co na 20", ale na 20" nie będziesz się poruszał za szybko. Ja mam 24" cross qu-ax'a wykorzystuję ją głownie do sprawnego poruszania się po mieście. Na 24" łatwiej wiedziesz na krawęznik, a drogi polne nie są wiekszą przeszkodą. Dlatego poleciłbym 24", aczkolwiek nie wiem jakie wytrzymałe są luxy.
wiec nie gadaj głupot, że zrobisz to wszystko i na 24 calach...