[Nauka]Mono- Najczesciej popelniane Bledy

Jednokołowiec, Unicykl, Unicycle itd. Wszystko co tyczy tych niesamowitych maszyn.

Moderator: owca

Awatar użytkownika
Biale_konie
********
Posty: 1084
Rejestracja: czw sie 19, 2004 5:29 pm
Lokalizacja: LublinOperaOgnia

[Nauka]Mono- Najczesciej popelniane Bledy

Post autor: Biale_konie »

Topic i jego istotna czesc w przyszlosci trafia do dzialu Nauka.

Jakie sa najczesniej popelniane Bledy przy nauce jazdy na monocyklu?
Chodzi mi o zle nawyki, z ktorych to w przyszlosci wychodzi kiszka.
Ostatnio zmieniony czw wrz 21, 2006 8:27 am przez Biale_konie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
owca
*******
Posty: 899
Rejestracja: pn gru 20, 2004 12:01 am
Lokalizacja: Lublinem się zaczęło

Post autor: owca »

na wlasnym przykladzie:

:arrow: cwiczenie na nierownej powierzchni
:arrow: zniechecanie się, co wynika z powyzszego
:arrow: wstawanie z siodelka
:arrow: patrzenie prosto pod kolo
:arrow: garbienie się
:arrow: niewymienianie uszkodzonej dętki :D
uiek

Post autor: uiek »

:arrow: jazda jak na rowerze - cały ciężar ciała na pedałach, a nie na tyłku.
:arrow: skoro Owca pisze o dętce - nieprzekręcanie opony. W skutek stałego ruszania z jednej nogi, lub wykonywania skrętów, opona wyciera się w określonych miejscach. Przesuwając ją co jakiś czas o ok 5-10cm przedłużamy jej żywotnosć
Awatar użytkownika
owca
*******
Posty: 899
Rejestracja: pn gru 20, 2004 12:01 am
Lokalizacja: Lublinem się zaczęło

Post autor: owca »

sprytne uiku :D

dorzuce cos jeszcze, z czego zdalem sobie sprawe dopiero po dluzszym czasie, kiedy bylem juz bliski zalamania, ze mam zjechane gwinty:

:arrow: nieprzestrzeganie kierunku przod/tył!

wbrew pozorom monocykle maja strony! a od strony zalezec bedzie w ktora strone jadac gwinty przy korbach beda się zakrecaly, a w ktora po kwadransie jazdy zgubimy korby - wszystko jest napisane na samych korbach..
Grace
********
Posty: 1994
Rejestracja: pn lip 25, 2005 11:50 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Grace »

:arrow: złe dobranie wysokości siodełka - na zbyt wysokim, nogi nie leżą dobre na pedałach, na zbyt niskim, garbi się
:arrow: pochylanie się za bardzo
:arrow: uczenie się startu, nie potrafiac jeszcze jeździć - nic to nei daje.
Kaku
Posty: 1
Rejestracja: śr kwie 25, 2007 1:08 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kaku »

:arrow: nie dokręcenie pedałów :-D
:arrow: jazda po studzienkach kanalizacyjnych bez opanowania monocyklu
ErykM
...
Posty: 18
Rejestracja: ndz sty 22, 2006 1:23 pm
Lokalizacja: Chrzelice
Kontakt:

Post autor: ErykM »

Witam...

tak czytam i czytam... hmm... chyba za dużo sobie stwarzacie problemów :-D :hahaha:
:arrow: odkręcanie pedałów w jeździe do tyłu ? możliwe tylko przy słabym dokręcaniu...
jeżdżę prawie codziennie sporo metrów do tyłu + balans i nic się nie odkręca.
:arrow: Kwestia ciężaru ciała na pedałach czy siodełku - oczywiście że na siodełku, po to ono jest ! Stanie na pedałach jest potrzebne w różnych sytuacjach... ale nie cały czas. Szkoda nóg!
:arrow: Przekręcanie opon co jakiś czas to jak najbardziej.
:arrow: jak chcecie panować nad mono i mieć siłę to załóżcie sobie noski na pedały. Ja tak jeżdżę od kilkudziesięciu lat i jest to wspaniała sprawa ! :evil:
:arrow: nie rozumiem tu tylko kwestii startu nie potrafiąc jeździć ???

pozdrawiam :-)

Eryk M.
Awatar użytkownika
Daria
****
Posty: 75
Rejestracja: wt maja 09, 2006 10:22 pm
Lokalizacja: Southampton

Post autor: Daria »

Mysle ze Grace chodzilo o start bez pomocy [sciana, reka kolegi] czy o uczeniu się samemu wsiadania na mono bez opanowania jazdy po starcie z pomoca :?: Dla mnie to te wszystkie bledy i tak trzeba chociaz raz zaliczyc samemu. Jeden blad to odpowiedz na niejedno pytanie. Tylko fakt dobrze wiedziec kiedy robie zle
:!:
gandimore

Post autor: gandimore »

Grace pisze::arrow: uczenie się startu, nie potrafiac jeszcze jeździć - nic to nei daje.
Mimo, że nie śmigam na mono to się nie zgodzę, bo próbowałem na mono kuzyna i wolę próbować startować ze stania za mono i próbować jechać po starcie, niż startować z pozycji siedzącej na mono i opierając się o cokolwiek. Popróbowałem kilka razy startu ze stania i jakoś byłem bardziej zadowolony jak mi zaczęlo wychodzić...to moje osobiste odczucie.
I to właśnie coś daje, a mianowicie to że mogę zacząć naukę w dowolnym miejscu, a nie muszę szukać czegoś o co się oprzeć.

:arrow: nie słuchanie rad doświadczonych Monocyklistów.
Pozdro
Awatar użytkownika
bas
********
Posty: 1773
Rejestracja: wt maja 18, 2004 11:06 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: bas »

Po części zgodzę się z przedmówcą. Warto najpierw opanować start a potem jazdę. Tak się uczymy szybciej ale do tego potrzeba większej motywacji.
nie słuchanie rad doświadczonych Monocyklistów
Niezgadzam się z ostatnim zdaniem. Rozumiem, że tymi słowy może zaprotestować niedojrzały monozapaleniec ale rady doświadczonych są bardzo cenne i często pozwalają zaoszczędzić czas, kasę i zdrowie.
Kurczak
*****
Posty: 179
Rejestracja: śr gru 05, 2007 8:02 pm
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Kurczak »

Tak ale jemu chodziło o to że błędem jest nie słuchanie rad doświadczonych Monocyklistów.
gandimore

Post autor: gandimore »

bas pisze:Niezgadzam się z ostatnim zdaniem. Rozumiem, że tymi słowy może zaprotestować niedojrzały monozapaleniec ale rady doświadczonych są bardzo cenne i często pozwalają zaoszczędzić czas, kasę i zdrowie.
Tak ale jemu chodziło o to że błędem jest nie słuchanie rad doświadczonych Monocyklistów.
Nom tak jak temat mówi. Pod strzałkami mieszczą się Najczęściej popełniane błędy :-)

Tego raczej nikomu nie trzeba tłumaczyć, że doświadczenie jest najważniejsze.
Awatar użytkownika
Atiszo
****
Posty: 89
Rejestracja: wt lut 03, 2009 7:29 pm
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Atiszo »

Nie wiedziałam, gdzie się zapytać...
Czy w nauce jazdy na mono może pomóc jazda na zwykłym rowerze, tyle, że bez trzymanki?? Czy to właśnie błąd będzie? :roll:
cuento
*****
Posty: 183
Rejestracja: sob lis 03, 2007 5:55 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: cuento »

Błędu nie będzie, ale w jeździe na mono nic Ci nie pomoże (bądź w stopniu bardzo znikomym). Jazda na świecy też nic wspólnego z mono nie ma, aczkolwiek jednego i drugiego warto się nauczyć :)

edit: W sumie troszkę źle się wyraziłem. Będąc dokładnym to zapewne (no bo i jak to sprawdzić? :) ) każde ćwiczenie równowagi jest w jakimś stopniu pomocne, aczkolwiek nauka jazdy "bez trzymanki" nie jest drogą do nauki jazdy na monocyklu.
Awatar użytkownika
jest_dobrze
Posty: 4
Rejestracja: wt wrz 22, 2009 1:10 am
Lokalizacja: Świdnik

Post autor: jest_dobrze »

Ja tam nauczyłem się jeździć w... piwnicy. Trzymałem się przeciwległych ścian - coraz rzadziej ich się łapiąc. W końcu wyszłem na ulice... :czytaj:
Awatar użytkownika
Haku
******
Posty: 371
Rejestracja: ndz sie 09, 2009 4:01 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Haku »

Atiszo pisze:Nie wiedziałam, gdzie się zapytać...
Czy w nauce jazdy na mono może pomóc jazda na zwykłym rowerze, tyle, że bez trzymanki?? Czy to właśnie błąd będzie? :roll:
Może nie sama jazda bez trzymanki, a skręcanie na rowerze bez trzymanki, to może Ci pomóc w skręcaniu na monocyklu przez pochylanie ciała
Awatar użytkownika
jest_dobrze
Posty: 4
Rejestracja: wt wrz 22, 2009 1:10 am
Lokalizacja: Świdnik

Post autor: jest_dobrze »

Haku pisze:Może nie sama jazda bez trzymanki, a skręcanie na rowerze bez trzymanki, to może Ci pomóc w skręcaniu na monocyklu przez pochylanie ciała
Chyba nie pochylanie ciała a ruchy bioder :buja:

[ Dodano: Czw Paź 01, 2009 8:47 am ]
Eureka! Niedawno "dokonałem" ciekawego odkrycia. Doszłem do wniosku, żeby swobodniej manewrować "mon'em" powinienem bardziej "wciąć" się w siodełko. Do tej pory, gdy jeździłem, trud jazdy odczuwały głównie kolana. Gdy spróbowałem mocniej "docisnąć" się do siodełka, nogi odpoczęły, poprawił się komfort...
Awatar użytkownika
pajda
******
Posty: 370
Rejestracja: wt sie 19, 2008 12:53 pm
Lokalizacja: Krk / Zagłębie oi!
Kontakt:

Post autor: pajda »

jeżdżę już sporo ale ciągle się łapię na jednym błędzie:

!!! patrzę na koło lub tuż przed nie !!!

uwaga, żeby się tak nie nauczyć bo o wiele łatwiej i swobodniej się jeździ patrząc przed siebie, a nie pod siebie ;) chyba, że jeździmy muni w trudnym terenie to wtedy warto czasem spojrzeć pod koło, żeby na twarz nie polecieć ;)
MadMan
******
Posty: 442
Rejestracja: pn paź 27, 2008 9:42 pm
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: MadMan »

ja niby patrzę z reguly przed siebie


jednak nie raz się złapałem na tym, że jakaś brakująca kostka albo dołek był, także jeździj jak jeździsz pajda :P
citro_1
****
Posty: 86
Rejestracja: pn cze 11, 2007 12:01 am
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: citro_1 »

:idea: 1. zanim zaczniesz ćwiczyć daną rzecz (obojętnie czy skoki czy triki) - postaraj się zrozumieć na jakiej zasadzie ona działa
:idea: 2. nie traktować rzeczy siłowo ale technicznie (nawiązując do pk.1)
:idea: 3. nie katować do bólu jednej rzeczy w kółko - można się wtedy skołować i zniechęcić
:idea: 4. nie "uciekać" od żmudnej nauki balansu, gdy potrafimy już jeździć
:idea: 5. ubierać ochraniacze :cisza:

:arrow: tak naprawdę człowiek uczy się na własnych błędach i dopiero z upływem czasu je dostrzega lub chce je dostrzec,

pozdrawiam!
ODPOWIEDZ