Przenośny wzmacniacz na uliczne pokazy

Dział techniczny w którym wymieniamy się informacjami o konstrukcji sprzętu nowych pomysłach i zabezpiecznieniach

Moderatorzy: Mojżesz, #majster

Awatar użytkownika
Majki
****
Posty: 76
Rejestracja: pn lis 07, 2005 11:15 am
Lokalizacja: Cały świat

Przenośny wzmacniacz na uliczne pokazy

Post autor: Majki »

Jako że wielu z naszej braci zmaga się z niedostateczną jakością muzyki na pokazach i nie raz, nie dwa szlag człowieka trafia, bo publiczność nic nie słyszy, pomyślałem, żeby podzielić się moją konstrukcją, która służy mi już jakiś czas i ściąga publikę z naprawdę odległych części rynków. :) I nie potrzebuję źródła prądu! :D

Zaczynamy!

Cały problem przenośnych wzmacniaczy tkwi w wielkości baterii i samego wzmacniacza.Są dostępne w sprzedaży przenośne wzmacniacze MiPRO, ale to niestety zawodne rozwiązanie, a do tego drogie jak cholera i tak naprawdę średnio praktyczne. To, co prezentuję poniżej jest 10x tańsze od takiej kostki ale potrzeba trochę czasu i anielskiej cierpliwości, co by to złożyć. Jednakże efekt jest wart pracy. ;)


Co potrzebujesz:

- akumulator - Sklep elektroniczny, aku 12 V, 4,5 Ah. NIE KUPUJ AKUMULATORA ROZRUCHOWEGO, bo wyrzucisz go po 4 użyciach! Aku musi być taki jak do zasilania systemów alarmowych. Koszt: 50 PLN; (plus ładowarka akumulatorów żelowych - 35zł)


- wzmacniacz - oferta wzmacniaczy jest duża, ale mając czas i chęci (oraz lutownicę), możesz zainwestować w układ J-60 firmy Jabel do samodzielnego montażu. Najłatwiej go dostać również w sklepie elektronicznym. To takie klocki Lego dla większych chłopców. :) Cena 10x niższa niż gotowego, a brzmienie bomba. :) Koszt: 35 PLN.


- głośniki - jako że w/w wzmacniacz jest o mocy 2x25 W, warto kupić głośniki 30 W każdy, szerokopasmowe. Jeśli kupisz wysokotonowe, upośledzi Ci bas i muzyka będzie się wżerać w mózg, a niskotonowe rozsadzą Ci czaszkę. Nie mówiąc o dużym poborze prądu. :) Koszt: 35 PLN sztuka.

- źródło sygnału - odtwarzacz mp3, CD, telefon, cokolwiek co gra. Allegro.pl :) Koszt: ok. 100 PLN (Ja korzystam z SE W995 i dał radę z nagłośnieniem estrady, więc polecam ten sprzęt. Nie dosć, że gra zajefajnie, to jeszcze można z niego dzwonić! :D )

- kable! Wejścia na głośniki! Obudowa wzmaka! Tu obejrzyj zdjęcia i zobacz sobie. :)

- radiatory, co by końcówki mocy się nie grzały - 9 PLN i ja sprawiłem sobie wentylatorek komputerowy za 20 PLN, żeby nie były zbyt duże, a chłodzenie było efektywne. :)

- opcjonalnie - warto nie stawiać głośników na ziemi - zrób sobie statyw (ja używam starego statywu fotograficznego i ręcznie zmontowanej belki. Niebo a ziemia. :))




Gdy złożysz wzmacniacz, zbuduj też obudowy głośników. Jest z tym trochę pracy, ale efekt jest absolutnie jej wart. Dla głośników 30 W, szerokopasmowych najmniejsza możliwa obudowa ma pojemność ok. 5l. Można ją zmniejszyć, rzecz jasna, ale to już gwałcenie głośnika. Ja niestety mam 3,5 litra i to się odbija na jego brzmieniu, ale nie mieściły mi się do walizki. :) . Informacje na temat akustyki, budowy i składania głośników znajdziesz na stronie Do It Yourself Audio - *.diyaudio.pl.

Koszt przenośnego sprzętu audio zamyka się w 300 PLN (dolicz materiały na obudowę głośników, grill, kleje, itp.). Potrzeba tylko trochę samozaparcia, cierpliwości i czasu, a efekt jest naprawdę powodem do dumy, nie mówiąc o bardzo ładnym brzmieniu.

Mam nadzieję, że owa instrukcja Wam się przyda, a w razie pytań - piszcie. :)
Ostatnio zmieniony pt wrz 02, 2011 2:04 am przez Majki, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Yameso
********
Posty: 1009
Rejestracja: pn lut 27, 2006 12:51 pm
Lokalizacja: Kraków | AzisLight
Kontakt:

Post autor: Yameso »

Bardzo fajny temat i bardzo rzeczowy post. Proponowałbym moderatorom przeniesienie do działu sprzęt :)

Ciekawym sprzętem grającym dysponował też jasiu płomyczek. zrobiony był z aluminiowego case'a, tak że całośc była zgrabną walizką :)
GreeeG
*******
Posty: 707
Rejestracja: czw maja 10, 2007 5:59 pm
Lokalizacja: Bolesławiec

Post autor: GreeeG »

Yameso, właśnie chyba jak coś zdublowany temat bo w sprzecie to bardziej kuglarski a to przyda się zarówno do fire jak i animacji a takie pytanie od siebie to ile czasu to może grać na takim aku?
Awatar użytkownika
Yameso
********
Posty: 1009
Rejestracja: pn lut 27, 2006 12:51 pm
Lokalizacja: Kraków | AzisLight
Kontakt:

Post autor: Yameso »

Greeg - dział sprzęt jest działem SPRZĘT :) A wolne forum to luźne pogaduchy. Na różne tematy. Więc budowa przenośnego głośnika pasuje mi własnie do sprzętu, gdyż własnie tym sa te głosniki :P

Wiem że te jasiowe działały dobrych kilka godzin. (powyżej 10)
Awatar użytkownika
Majki
****
Posty: 76
Rejestracja: pn lis 07, 2005 11:15 am
Lokalizacja: Cały świat

Post autor: Majki »

No właśnie nie wiedziałem, gdzie upchnąć ten temat. :) Też myślałem, że sprzęt to bardziej do kuglowania, ale mniejsza o to.

Greeeg, Na takim aku (4,5 Ah) grało mi cały wieczór do treningu i się nie rozładowało. Pokazy też cały wieczór - 4 - 5 h z przerwami.

Wiadomo, że można kupić większą baterię i dłużej pogra. Tak samo, im mniej basów ustawisz w equalizerze, tym mniej prądu pożre, bo basy zżerają go najwięcej. Tak naprawdę nigdy mi jeszcze do zera się nie rozładowało. ^^

Yameso, zaletą mojej konstrukcji jest to, że głośniki ustawiam na wysokości twarzy i dzięki temu dźwięk jest głębszy, oraz dalej dociera. Jako że moją broszką są przede wszystkim pokazy uliczne, to takie rozwiązanie jest o wiele lepsze, bo nawierzchnia nie pochłania fal dźwiękowych, tylko roznoszą się one dalej i dalej. ;)
Awatar użytkownika
Shoghunn
******
Posty: 397
Rejestracja: pt gru 18, 2009 6:17 am
Lokalizacja: Wrocław\Ustroń

Post autor: Shoghunn »

To ja mam sprawę... Nie znam się na elektryce, elektronice itp... ani trochę... Masz może majki jakiś schemat tego urządzenia, tak żebym zaniósł komuś, kto się na tym zna, zapłacił i żeby mi to zrobił?? Żeby on wiedział o co b? Myślę, że przy wielkości mojego kejsa, muzykę mogę mieć całkiem wporzo :D
Awatar użytkownika
Majki
****
Posty: 76
Rejestracja: pn lis 07, 2005 11:15 am
Lokalizacja: Cały świat

Post autor: Majki »

http://eltronix.pl/products/8587

W skład zestawu, oprócz części, wchodzi też instrukcja montażu. :P

Shotgun, Jeśli chodzi o Twój case, to można też kupić głośniki 40W i w tej serii jest jeszcze wzmacniacz mono 70W (czyli 35W na kanał), ale kosztuje on 111 peelenów i do tego jest sporo większy. Zwłaszcza radiator.

Swoją drogą, wierz mi, że montaż tego to jak klocki lego 9-14 lat. :) Ale Twoja wola.
Awatar użytkownika
Kotu
******
Posty: 472
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 5:41 pm
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Kotu »

Majki, nie wspomniałeś, że do akumulatora rzecz jasna trzeba zmontować/dokupić ustrojstwo do ładowania. A jak chce się mieć equalizer i dobrą regulacją głośności itp to kolejne układziki.

Tak czy siak potwierdzam słowa Majkiego - brzmienie bardzo przyzwoite jak na taką cenę a złożenie takiego układu jest banalne nawet dla początkującego elektronika-amatora.
Awatar użytkownika
Majki
****
Posty: 76
Rejestracja: pn lis 07, 2005 11:15 am
Lokalizacja: Cały świat

Post autor: Majki »

Kotu, "- akumulator - Sklep elektroniczny, aku 12 V, 4,5 Ah. NIE KUPUJ AKUMULATORA ROZRUCHOWEGO, bo wyrzucisz go po 4 użyciach! Aku musi być taki jak do zasilania systemów alarmowych. Koszt: 50 PLN; (plus ładowarka akumulatorów żelowych - 35zł) " ;p

Poza tym, odtwarzacz wystarczy do tego, chociaż faktycznie, potencjometr nie jest głupim pomysłem. To zależy od jakości odtwarzacza. ;)
Awatar użytkownika
Kotu
******
Posty: 472
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 5:41 pm
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Kotu »

Ojej... chyba ślepnę - słowo, że nie zauważyłem tego info o ładowarce ;P

Z ciekawości przeszukałem ten sklep, który podałeś i wydaje mi się, ze bardo ciekawą propozycją są kity AVT zamiast JABELa - większy wybór w zbliżonych cenach - do tego można dokładać equalizer, mixer (np podłączasz mikrofon i odtwarzacz), opcję zasilania sieciowego... - można by tak bez końca. Chyba sobie zmajstruję jednak :D
Awatar użytkownika
Majki
****
Posty: 76
Rejestracja: pn lis 07, 2005 11:15 am
Lokalizacja: Cały świat

Post autor: Majki »

Ostatnio wymieniłem okablowanie całego systemu. To jest cholernie ważne! Nie oszczędzać na kablach! Kup dobre kable do głośników, porządne wtyczki i gniazda. Różnica w cenie jest znaczna (zwykła wtyczka chinch kosztuje około 2,- PLN, średniej jakości 7,- , a dobra nawet 15-20 zł), ale jakość dźwięku jest nieporównywalnie lepsza. Generalnie, im grubsze kable, tym lepiej (oczywiście nie warto przesadzać) - mniejszy opór, czystszy dźwięk. To tyle na tę chwilę. Powodzenia!
Awatar użytkownika
Zoorg
****
Posty: 81
Rejestracja: czw gru 03, 2009 7:25 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Zoorg »

Majki, możesz podać wymiary Twojego cudeńka?
Awatar użytkownika
Majki
****
Posty: 76
Rejestracja: pn lis 07, 2005 11:15 am
Lokalizacja: Cały świat

Post autor: Majki »

Z tego, co pamiętam, to głośniki mają wymiary (mniej więcej) 17x14x20 cm każdy, a pudełko wzmacniacza 10x12x12 cm.
Awatar użytkownika
Shoghunn
******
Posty: 397
Rejestracja: pt gru 18, 2009 6:17 am
Lokalizacja: Wrocław\Ustroń

Post autor: Shoghunn »

Jakby ktoś robił takie coś, to niech mi też zrobi przy okazji, roboty tyle samo, a chętnie zapłacę :D
Awatar użytkownika
Kotu
******
Posty: 472
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 5:41 pm
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Kotu »

A ja jako leniwa bestia kupiłem za 200złociszy na alledrogo coś, co nazywa się tam "Boomer" (można sobie wyszukać aukcję z takim). Powiem, że układzik w środku jest banalny, całość przerobiona jest z kolumny głośnikowej (chyba stara Unitra) na 2 głośnikach Tonsila: wysokotonowym i średnio-niskotonowym. W środku akumulator żelowy, w komplecie ładowarka i kabelek chinch-mini jack. Wrażenia wizualne:
- obudowa wielkości pojedynczej kolumny głośnikowej zrobiona z płyty wiórowej, w miare poręczna i nie za ciężka
- z tyłu obudowy zamontowana metalowa pytka z gniazdem "chinch" audio, gniazdem ładowarki i przełącznikiem (przełącznik metalowy, kołyskowy ale w formie takiej wystającej długiej pałeczki - już raz go wgniotłem do środka przez nieuwagę bo o wszystko zaczepiał i musiałem naprawiać - element do samodzielnej wymiany na coś bardziej praktycznego)
- w środku 2 głośniki, akumulator, gniazda i przełącznik oraz malutka płytka układu na 1 tranzystorze, 2 kondensatorach i paru innych elementach (na prawdę dość banalna)

No to czas na wrażenia odsłuchowe. Po podłączeniu do 3 różnych odtwarzaczy MP3 muszę stwierdzić, że głośność wzmacniacza wystarczy do trenowania albo na działkę, niestety nie na jakikolwiek pokaz uliczny (cichutko!). Dopiero po podłączeniu laptopa (wstępne wzmocnienie sygnału) pokazał prawdziwy pazur - przy ustawieniu głośności w laptopie na mniej więcej 50% wzmacniacz zaczął drżeć stołem i ścianami w pokoju (poważnie!) Przy maksymalnej głośności (ustawiłem tylko na moment) nie było żadnych trzasków ani większych zniekształceń (wszak to głośniki naszego wspaniałego Tonsila :D) za to moc na prawdę zaskakiwała z tak małej skrzyneczki.

Jakość dźwięku - czy to z odtwarzacza MP3 czy z laptopa - jakość dźwięku na prawdę znakomita! Jeżeli nie przesadzi się z ustawieniami basów w stosunku do pozostałych częstotliwości (np. w laptopowym equalizerze) to dźwięk jest czysty, nie ma żadnych zniekształceń, buczenia, trzasków. Nawet na pełnej głośności po podłączeniu do laptopa przesterowanie dało się odczuć na znikomym, całkowicie znośnym poziomie. Natomiast nawet przy całkowicie płaskiej charakterystyce equalizera można bez problemu i bez żadnych kompleksów włączyć jakiś dubstepowy kawałek i ruszać ścianami sąsiada po drugiej stronie ulicy (to akurat była przenośnia - tak dla tych niekumatych ;P).

Na podsumowanie:
1. Jeżeli ktoś ma jakiś mały przedwzmacniacz który wzmocni dźwięk bardziej niż odtwarzacz MP3 (np. laptop) to Boomer nada się spokojnie na machanie "do kapelusza"
2. Jeżeli ktoś nie ma takiego wzmacniacza - zawsze można go wziąć na piknik albo na trening w niehałaśliwym miejscu (łąka, park)
3. Przełącznik jest do wymiany jeśli ktoś zna się na podstawach lutowania
4. Dołączony kabelek tez jest do wymiany bo jest kiepskiej jakości i psuje dźwięk (ja kupiłem w sklepie gotowca za 3,50zł a dość dobrej jakości więc to sprawa groszowa)
5. Zasilacza jeszcze nie testowałem bo akumulator wystarczy na dłuuuuugo (wg producenta - ok 12h głośnego grania)

Tak więc ogólnie - polecam jeśli ktoś nie boi się rozmiarów kolumny i jest w stanie wzmocnić trochę sygnał przed dostarczeniem go do samego wzmacniacza :)

P.S. Majki - w tym Boomerze jest taki sam akumulator jak u Ciebie (HPD żelowy ale nie pamiętam pojemności), za to producent ostrzegł mnie, że nie powinno się go rozładowywać do końca bo może trwale utracić swoja pojemność. Ponoć nie wolno schodzić z napięciem poniżej 10,5V. Podzielisz się swoimi odczuciami po roku używania swojego wzmacniacza? Prawda to czy tylko tak straszy?
Awatar użytkownika
Divus
******
Posty: 432
Rejestracja: sob lut 02, 2008 9:50 pm
Lokalizacja: Piła -> Gdańsk

Post autor: Divus »

@up: Na ostatnie pytanie mogę ci odpowiedzieć. Mój kolega swego czasu kombinował z takimi akumulatorami i raz rozładowując je za mocno przestał z nich mieć jakikolwiek pożytek. Więc lepiej tego pilnuj, zawsze możesz ze sobą brać jakiś Voltomierz i się upewniać. ;p
Awatar użytkownika
Majki
****
Posty: 76
Rejestracja: pn lis 07, 2005 11:15 am
Lokalizacja: Cały świat

Post autor: Majki »

Kotu, ciekawa konstrukcja, z tego co piszesz. Ja i tak będę się trzymał swojej, upgrejdując ją co pewien czas. :)

Co do aku, Divus ma rację - nie można rozładować do końca. Ładowarki do aku żelowych mają zabezpieczenie przed ładowaniem zużytych baterii i nie rozpoczynają ładowania, jeśli napięcie spadnie poniżej 10,5V. Po roku używania mi się nic nie działo, ale pożyczyłem wzmak siostrze na imprezę i musiałem kupić nowy akumulator.

Suma sumarum - kto mówił Ci o rozładowaniu, miał świętą rację. :)
Awatar użytkownika
Kotu
******
Posty: 472
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 5:41 pm
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Kotu »

Dzięki za info. Będę więc musiał poszukać schematu jakiegoś mikroskopijnego voltomierza i wmontuję go sobie na stałe w obudowę (żeby pokazywał wartość napięcia np. po wciśnięciu przycisku). Tak na wszelki wypadek (znając moją zapominalskość ;P)
Awatar użytkownika
Majki
****
Posty: 76
Rejestracja: pn lis 07, 2005 11:15 am
Lokalizacja: Cały świat

Post autor: Majki »

Polecam dwie firmy do majstrowania takich rzeczy - Jabel i Nord Electronics. To, co pisałeś, Kocie, odnośnie firmy AVT jest częściowo prawdą. Dzisiaj byłem w sklepie i pytałem o nie, na co sprzedawca mi powiedział, że owszem, pomysły na sprzęt są fajne, ALE wiele schematów jest wadliwych, złożone kity często nie działają, itd. Miał wiele reklamacji, dlatego też odradzał kupno takowych.

Co do małego woltomierza, polecam kit Jabla, który jest wskaźnikiem naładowania baterii. Proste i będziesz wiedzieć kiedy należy bezwzględnie naładować aku. Zestaw nosi numer J-75. 3 diody - zielona, żółta i czerwona. Myślę, że to w zupełności wystarczy. Muszę jeszcze przetestować.

Dorzucę jeszcze jeden ważny szczegół odnośnie grania - niektóre odtwarzacze mają zbyt niski sygnał pierwotny - rzędu 700 mV, albo nawet mniej. Przez to na maksymalnej głośności pojawiają się spore zniekształcenia dźwięku. Dlatego też w poniedziałek wybieram się znowu do sklepu nabyć drogą kupna przedwzmacniacz (J-42) z regulacją głośności i barwy dźwięku. Dzięki temu nie będzie potrzeby zastanawiania się, czy dany odtwarzacz mp3 da sobie radę, czy nie. Koszt - około 40 zł.

Jak się z tym uporam, wrzucę zdjęcia i opis. :)
Awatar użytkownika
Shoghunn
******
Posty: 397
Rejestracja: pt gru 18, 2009 6:17 am
Lokalizacja: Wrocław\Ustroń

Post autor: Shoghunn »

Dzięki Kotu... Właśnie czegoś takiego szukałem... No dobra zamierzałem szukać :D
ODPOWIEDZ